wtorek, 29 października 2013

Dzień rozpoczął się jak zawsze. Poranna toaleta, śniadanie. Myślałam że to kolejny normalny dzień, ale się myliłam. Po śniadaniu ubrałam się i poszłam się przejść. Jak zawsze w L.A duży tłok, ale znalazłam wyjście - poszłam do Rainbow gdzie lubiłam przesiadywać. Myślałam że będzie nudno ale nagle weszła grupka chłopaków. Byli inny niż ci wszyscy tu przychodzący. Siedli koło mnie, byli bardzo mili jak na ludzi przychodzących tu. Najmilszy był chyba dla mnie wysoki chłopak o blond włosach. To on mi się najbardziej spodobał. Gadałam z nim bardzo długo, podał mi swój numer żeby spotkać się jutro. Po miłym dniu wróciłam do domu bardzo szczęśliwa że jutro się z nim zobaczę. Poszłam się umyć i poszłam spać.


6 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. dziękuję ;) i pozdrawiam też ;)

      Usuń
    2. mogłabyś mnie informować o kolejnych rozdziałach na http://mylittleparaaadisecity.blogspot.com/ ? :)

      Usuń
  2. Zaczyna się fajnie. Czekam na dalszy ciąg wydarzeń. Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń